niedziela, 27 lutego 2011

Hm...jakieś trzy setki zdjęć później :)

   Nie sądziłam, że zrobienie fotki z pojazdem w ruchu będzie sprawiało mi taki problem. Niestety nie było to takie łatwe. Przy ustawieniach, które podglądałam w necie zdjęcia wychodziły mi zazwyczaj prześwietlone. Przypuszczam, że powodem jest duża ilość bieli wokół - zima przecież:) A zdjęcia, które oglądałam były robione w czasie późnego lata. Po zrobieniu około 300 zdjęć i analizie ustawień aparatu,  zaczynam łapać "co autor miał na myśli". Szczęściarzami są ci, którzy mają kogoś kto pokaże, podpowie. Zdjęć zrobiłam więcej, ale jedno jest w miarę dobre - chociaż daleko mu do doskonałości. Może kiedyś...

Brak komentarzy: