piątek, 31 grudnia 2010

Zima

Za oknami mroźno. Wszystko spowite białym puchem. Dzień zbyt krótki aby zdążyć ze wszystkim. Wychodzę do pracy - na dworze jeszcze daleko do świtu, a gdy wracam - już ciemno. Pocieszam się tylko tym, że teraz zaczyna przybywać dnia. Z doby na dobę, po kilka minut i znów przyroda ożyje.


Tak wygląda zima w mojej wiosce.  Mimo mrozu jest pięknie.